Leszek, Kasia i Mariusz 3- Nowa Ziemia, Grudzień 2014

Leszek, Kasia i Mariusz 3- Nowa Ziemia, Grudzień 2014
.Spotkanie z Dolores Cannon
.Czym jest wzniesienie?
.Ciemna fala
.Odcinanie ciemnej strony
.Oczyszczanie ziemi
.Oczyszczanie „idoli muzyki”
.”Wielki ohydny robal”
.Budowanie nowej struktury ziemi
.Rozdzielenie ziemi
.Zabezpieczenie nowej ziemi
.Oczyszczenie „starej” ziemi
.Przybycie opiekunów dla nowej ziemi
.Mega przyśpieszenie rozwoju ludzkości
.Prawdziwe oblicze ludzi i matki ziemi
.Czyste istnienie, ciszy przejawienie
.Ludzie jak piękne kwiaty
.Wezwanie nauczycieli duchowych
.Leszek i nauczanie duchowe
.Czarna maź „Skondensowana głupota”
.Oczyszczenie nauczycieli duchowych
.Zaproszenie na nową ziemię poprzez nowe myślenie
.Nauczanie poprzez sesje hipnozy
.Refleksje po sesji

 

_Oprac. , Jędruś ,Mariusz.

19 thoughts on “Leszek, Kasia i Mariusz 3- Nowa Ziemia, Grudzień 2014

  1. adelina pisze:

    Witam, na koniec Mooji ,Stan widzenia https://www.youtube.com/watch?v=ptghgcavFik

  2. Bonia pisze:

    I jeszcze jedno!Już myślałam ,że GRAM sama ze sobą [tak jest !]zero komentarzy,żadnej reakcji…cisza…serdeczne uściski dla WSZYSTKICH GRACZY!

  3. Tomasz pisze:

    Witajcie. Przed chwilą przesłuchałem nowej ziemi a od wczoraj czyli od momentu gdy mamy Nową Ziemię
    dzieją się dziwne rzeczy. Moje dziecko tłumaczy mi, że jest wolne i może robić co chce, moja była partnerka jest dla mnie zadziwiająco miła. A teraz gdy słucham tej sesji jestem u siebie w biurze i je reorganizuje przestawiam biurka, komputery itd. Od wczoraj czuje taką silną potrzebę zmiany i czuję, że wszystko mogę . Dzieję się ;-)). Pozdrawiam Tomek

  4. GrazynaNY pisze:

    Potwierdzam z cala odpowiedzialnoscia, ze proces budowy Nowej Ziemi, ma tendencje wzrostowa, aczkolwiek wymaga nieustannej pracy. Osobiscie odczuwam pozytywne, stale postepujace pozytywne zmiany na „wlasnym podworku”.

    Sesja jest bardzo dobra, jak zwykle, choc brak czasu, uniemozliwia przesluchiwanie ich wszystkich z Twoim prowadzeniem Leszku.

    Niemniej jednak kontynuujesz swietna prace i chwala Ci za to.

    Pozdrawiam bardzo serdecznie z podziekowaniami za wklad w powrocie do domu.

  5. Bonia pisze:

    Jak zwykle wysłuchałam raz jeszcze,bo coś mi nie gra…dlaczego Mariusz nie widzi i nie słyszy „tego co Kasia widzi i slyszy”?uczestniczy ,ale nie uczestniczy…wszyscy POMOCNICY są z woli Kasi …ONA czytala O NICH ,ONI sa z jej pamięci… i Leszku jestem istotą ludzką i Twoje slowa że jestem ROBAKIEM obraża mnie i ROBAKI….Jestem jaka jestem ,ALE JESTEM…

    1. Mariusz pisze:

      Boniu, popatrz na to z innej perspektywy. Kim jest naprawdę Mariusz? Co chcesz aby zobaczył, usłyszał, lub odczuł? Dlaczego sugerujesz że jest z czyjejś woli a nie ze swojej? Kto jest tym co czuje się obrażonym, słowami Leszka? Czy nadal nie pojmujesz kim naprawdę jestem i jaka jest moja rola? To że używam ciała Mariusza mające swoje ograniczenia, nie znaczy że nie odczuwa on całość istnienia jak wszystkie moje cząstki które sobie na to pozwolą. Zawsze istniejesz (jesteś otoczona) w polu czystej świadomości, wiec tak naprawdę na kogo się możesz obrażać jak nie na samą siebie (własną skorupę przekonań) z której tak jak Mariusz to unaocznił niełatwo jest wyjść i pokazać swoje prawdziwe piękno. Piękno rozwijającego się kwiatu! 🙂

      1. Bonia pisze:

        Masz racje Mariuszu ,choć jak wiemy „z racją jak z d..ą ,każdy siedzi na swojej..”a myślałam ,że to już przerobiłam….Chodziło mi o to,że słuchanie to też programowanie…i dlaczego są rzeczy ,których nie widzimy,czy nie słyszymy od razu,a dopiero po jakimś czasie..?Ja Ciebie widzę JASNO i mam do Ciebie zaufanie i czekam na sesje w której PRZEMÓWISZ…bo WIEM ,że usłyszę COŚ bardzo ważnego tylko dla mnie…serdecznie pozdrawiam

      2. Astre pisze:

        To fakt Mariuszku, że Bonia obrażać to się nie ma na co, bo obrażają się wyłącznie małe dzieci, które nie posiadają jeszcze wykształconych innych instrumentów poznawczych, aby zareagować w inny sposób.

        Ale, odstawmy na bok to obrażanie i popatrzmy na co Bonia się obraża, a w istocie nie akceptuje. Nie, akceptuje porównań nas (istot) do czegoś tam…, gdzie poprzez to porównania Leszek usiłuje uformować swoją wizję – kim jesteśmy..?

        Przecież samo w sobie takie działanie to zwyczajny absurd, bo jak można funkcjonować w przestrzeni porównując siebie do czegoś innego….?
        Można porównywać siebie do drzewa, do kota, do Słonia, robaka, tylko po co i dlaczego ?
        Właściwie, to machnął bym na to ręką gdyby zdarzyło się to pierwszy raz, ale nade często powtarza się ta iluzja widzenia siebie i świata sygnowana przez Leszka w sesjach.

        Więc, uczmy się tu czegoś, a nie powtarzajmy ciągle tych samych fałszywych mentalnych wzorców.

        1. Mariusz pisze:

          Jesteśmy jak te robaki drążące problem, nie zdając sobie sprawy że prawdziwym problemem jesteśmy my sami (nasz punkt widzenia, postrzegania rzeczywistości). Tylko umysł postrzegający siebie jako robaka możne poczuć się obrażony. A to jest ego-umysł (mentalne gówno) które na podobieństwo much, lgnie tam gdzie się rozmnaża. To tylko przenośnia a jakże celna kiedy pobudza do refleksji i jakże błędna gdy jej tam nie ma. 🙂

          A może tak obalimy wspólnie jeden z mentalnych mitów, który w ego-umyśle jest postrzegany jako oczywistość(jedyna słuszna perspektywa, racja);
          Twoje oczy nie są obserwatorem twojej rzeczywistości, one są projektorem
          http://krystal28.wordpress.com/2014/12/07/twoje-oczy-nie-sa-obserwatorem-twojej-rzeczywistosci-one-sa-projektorem/

          1. Astre pisze:

            I znowu Mariuszku używasz pojęć jesteśmy jak ?…..i dokonujesz porównań…
            Daj sobie spokój z próbą zaszufladkowania ludzi, o zobaczysz o nich prawdę. Zobaczysz ludzi nie takich jakich postanowiłeś ich widzieć, lecz zobaczysz tacy jacy są !

            Zobaczysz ich pięknych, potężnych, twórczych, a to, że zachowują się inaczej, to tylko wynik rodzinnego, społecznego, edukacyjnego wychowania….

            Twój guru Sai Baba na pytanie kim jesteśmy odpowiedział : wszystko jest doskonałe takie jakie jest. Słoń, pszczoła, motyl, Ziemia, Słońce, człowiek – wszystko jest doskonałe takie jest !

            Im więcej będziesz nadawał różnych teoryjek i definicji kim kto jest – tym dalej będziesz od prawdy.

            Nie istnieje pytanie we Wszechświecie kim kto jest, lub nie jest. Lecz istnieje pytanie co tworzy ? jakie podejmuje decyzje, wybory, jakie ma motywacje, skąd one się biorą, jakie wyznacza sobie zadania i cele.

            Nie potrzebujemy siebie zmieniać zadając pytania kim jesteśmy.
            Potrzebujemy tylko obudzić w sobie radość tworzenia, obudzić w sobie piękno, które jest naszym naturalnym stanem istnienia…

            I to wszystko….

          2. Bonia pisze:

            To,że moje oczy są projektorem wiem ,ale nie wierzę w żadne anielskie istoty,które coś mi pomogą .To JA sama pozostawiłam sobie TE ZNAKI-zaszyfrowane ,które mi dadzą do myślenia i krok po kroku doprowadzą do DOMU .Koniec wycieczki Bożenka!no, jeszcze mi trochę zostało do odegrania…

        2. Bonia pisze:

          Dziki Astre za wypowiedzenie tego czega ja nie potrafilam nazwac !

          1. Mariusz pisze:

            Tak „Nie potrzebujemy siebie zmieniać zadając pytania kim jesteśmy” kiedy już wiemy kim naprawdę jesteśmy.
            Nie potrzebujemy tak naprawdę niczego, poza prawdziwym zrozumieniem wszystkiego. Nie musimy nic, a czynimy wszystko aby było lepiej. Sami to definiujemy i sami grzęźniemy. Dlatego chodzi tu o ciszę a nie o słowa. Uświadomić swoją własną skorupę nie jest łatwo a co dopiero z niej wyjść. Słowa zmieniają znaczenie wraz z punktem postrzegania rzeczywistość. Dla minie autorytetem jest mój przyjaciel czysta świadomość. Możesz Go nazwać „Guru Sai Baba” ale czuję że nie pojmujesz prawdziwego znaczenia tych symbolicznych określeń. Jestem tego pewien że nawet tego nie zgłębisz(ta skorupa ci wystarczy, czyż nie tak?). A w symbolach i ich znaczeniu ukryta jest prawda. To cała trudność przez którą przechodzimy, oczywistość zamieniamy w polemikę. A do czego ona cię doprowadzi jak nie do uwolnienia własnej skorupy przekonań. Możesz przypisywać ją mnie, postrzegając jako Mariusza, ale ja nie jestem tym ciałem ani nawet myślami które tu przelałem. Ja jestem całością istnienia tak jak każdy z was i z tej pozycji patrzę na świat. Czy teraz to pojmujesz?. Tylko ty jesteś w stanie ZMIENIĆ SIEBIE. Jeśli nie masz takiej potrzeby(takiej pasji) zgłębiania prawdy własnej istoty nigdy nie dowiesz się kim naprawdę jesteś. Pozostanie to jedynie twoją teorią na temat Bycia(istnienia w danej rzeczywistości).
            https://www.youtube.com/watch?v=D7o7BrlbaDs 🙂

    2. Astre pisze:

      Cześć Bonia !

      W odpowiedzi na Twoje słuszne uwagi i spostrzeżenia…

      Leszek nie poraz pierwszy używa porównania do robaków, czy glucików.
      Sesja miała na celu przybliżyć, uświadomić ogrom dziejących się procesów, jego problemy jak i jego piękno, a tu UPS! …mamy robaków.

      LESZEK wymyślił sobie taki dydrdymał, taką wizję/wyobrażenie i ten program (robaki) tak sobie go odtwarza i powtarza…. , wręcz do znudzenia…

      A, ta wizja wzięła się stąd, że Leszek zauważył jakie to we Wszechświecie istnieją piękne i mądre istoty, jakie rozwinięte cywilizacje, które latają sobie między galaktykami w ”metalowych” obudowach o nazwie UFO, a tu mamy gluciki co jeżdzą na rowerach, w dymiących i kopcących prymitywnych pojazdach o nazwie samochody,
      robaki co mają prymitywną naukę, wierzą w jakichś Bogów, gusła, diabły, szatana itd.. itp…

      Patrząc z takiej perspektywy to faktycznie można nazwać nas glucikami, robakami (jak zwał tak zwał).
      Ale, perespektywa widzenia nie jest jedna. Jest ich o wiele więcej….
      Niedaleko odemnie mieszka kobieta, której mąż się utopił, a ona wychowuje samotnie troje dzieci. Wychowuje ? Cóż za piękne słowo? Ona żebrze ! Kładzie się
      spać z płaczem, bo nie wie czy jutro będzie miała co dać dzieciom zjeść.Nie wie, czy będzie miała za co kupić dziecoim buty na zimę. Nie wie, co się stanie z dziećmi gdy zachoruje, bo sama sobie odejmuje od ust, aby tylko dać dzieciom, które żyją na granicy przetrwania….!

      I teraz ja wzywam wszystkie, cudowne, wspaniałe i piękne, rozwinięte istoty z tego całego Wszechświata niech wcielą się w rolę tej matki !!! Oni wszyscy chyba by się zesrali ze strachu, to tak jakby ich wrzucił do kwasu. Niech wcielą się w rolę złomiarza, który przychodzi do mnie, a ja ma daję kawałek blachy, trochę zardzewiałych gwoździ, a on cieszy i mówi dziekuję, bo będę mógł przeżyć najbliższy tydzień.

      Na jakiej podstawie, jakim prawem mamy umniejszać sobie ?
      Jest ktoś od nas lepszy ? Jest ktoś od nas gorszy ?
      Kto to taki jest ?

      Jest, ale w naszych głowach i nazywa się to dyrdymały, wizje czegoś, iluzje, wyobrażenia czegoś nic więcej…
      Jak rzekła p.Iwona Gawlicka – gdybyście tylko mogli zobaczyć siebie z góry, to zobaczylibyście jacy jesteście potężni. Bo to jak patrzycie na siebie, bo takie macie nawyki i przekonania, to tak jakbyście patrzyli na ogon Słonia. A, gdzie cały Słoń ?…!
      Tu nie ma żadnych glucików. Tu nie ma żadnych robaków, a cały świat mieści się tylko w naszych głowach.
      Istota ludzka jest zbyt skomplikowaną istotą, aby snuć takie dyrdymały….zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
      Ponieważ jesteśmy tutaj w klimacie przejścia do Nowej Ziemii, to Dolores Cannon przecież powiedziała : nikt nie przejdzie do Nowej Gai i niech sobie, to życzeniowe myślenie wybije z głowy, jeżeli nie dotrze do swojej tożsamości, swojego świadectwa, swojego piękna i nieocenionego bytu. I nie ma to znaczenia, że jesteś w formie człowieka, bo znowu patrzysz na ogon Słonia, zamiast na całego Słonia. Papatrz na całe Uniwersum…….
      Ludzie przebudźcie się do cholery jasnej….
      Bo, czy NIE widziecie tego, że jeżeli krytycznie, lub w jakikolwiek inny sposób oceniacie innych, to tylko dlatego, że właśnie krytycznie oceniacie SAMYCH SIEBIE. Czy, to tak ciężko w XXIw zrozumieć tak banalnie proste rzeczy.

      Mam nadzieję, że wszekie robaki, wszelkie gluciki, jak również wszelkie złe, nieobre ludzie, tacy, lub inni i cała masa tych przyziemnych dyrdymałów, które są niczym innym tylko programami, które to one właśnie na ekranie Matrixa wyświetlają , takie tuby – łooołłł …… jacy to My jesteśmy …?…! Albo, łoooołł jacy to inni są …. ?…! – ZOSTANĄ W KOŃCU ZREWIDOWANE i WYRZUCONE DO ŚMIETNIKA Z PRZESTRZENI UMYSŁÓW JAKO FAŁSZYWE MENTALNE WZORCE.

      Bądź jedynie obserwatorem jak słusznie powiedział Mariusz. Bądź obserwatorem, a nie sędzią, cenzorem, lub tym, który osądza innych, jacy to inni są, lub nimi nie są …?

      BĄDŹ MIMO…

      Mam nadzieję, że Leszek już nie użyje tych słów, typu robaki i inne dydrdymały i swe oczy skieruje z łąki myślowych chwastów – na łąkę pełną kolorowych w pastelowych kolorach kwitnących kwiatów.

      Nie po to starałem się o tą sesję, bo to była od samego początku moja inicjatywa, aby wysłuchiwać w niej przemówienia typu, że jesteśmy robakami (cokolwiek może to znaczyć).

      I nie ma tłumaczenia, bo to i tamto, bo to miałem na myśli, bo wszystko można wytłumaczyć jak się tylko chce. Jest tylko białe, albo czarne.Albo w prawo, albo w lewo…

      Tymczasem pozdrawiam życząc owocnych przemyśleń…

      1. adelina pisze:

        Dziękuję Aster ,że to Ty poruszyłeś temat określeń, bo mnie również bolały te określenia o NAS .

      2. Bonia pisze:

        Nigdy nie wzniosłam się,aż tak jak Mariusz i Leszek ,ale często „wznoszą mnie”piekne myśli i uczucia TU ,a gdy widzę ból i cierpienie tomnie to boli fizycznie…wiem ,że to tylko miraż,iluzja,maya…ale boli …jednak pogarda wścieka mnie!bo jak można pogardzać kimś czy czymś skoro jesteś WSZYSTKIM tj „ciało i krew „Twoja ?Jeszcze raz dziękuję za pomoc w wyrażeniu myśli,serdecznie pozdrawiam

  6. adelina pisze:

    Witam. Dziękuję za tą sesje. Nareszcie coś się dzieje.Po tej sesji odszukałam przekaz z 2012 roku ” Kosmicznej Świadomości” która przekazywała o podzieleniu się Ziemi na Ziemię A; A/B ; B. A póżniej pamiętam korektę? na dwie ziemie A; A/B. To miało się wydarzyć w grudniu 2012. Stało się teraz i to dokonał Leszek z ekipą i Dolores. Dziękuję Wam , wiara mi powraca , że to nie jest głupota. Po prostu mnie zatkało. Niech to się przejawi na planie fizycznym. Za ciepłą zimę też bardzo dziękuję.Pozdrawiam Was cieplutko i słodko. Adela

  7. Mariusz pisze:

    https://www.youtube.com/watch?v=GRSZpV6WIuU

    Czy wiesz gdzie jest twe serce?
    Myślisz, że możesz je znaleźć?
    Czy przehandlowałeś je na coś,
    Byle gdzie, tylko żeby to mieć?
    Czy wiesz gdzie twa miłość jest?
    Czy myślisz, że ją straciłeś?
    Poczułeś to tak mocno, ale
    Nic nie wyszło tak jak chciałeś

    Cóż, pobłogosław mą duszę
    Jesteś samotną duszą
    Bo nie wypuścisz nic
    Z tego co trzymasz

    Cóż, wszystko czego potrzebuję
    To powietrze, którym oddycham
    I miejsce, gdzie mógłbym położyć głowę.

    Czy wiesz jakie jest twoje przeznaczenie?
    Czy próbujesz nim wstrząsnąć?
    Starasz się robić jak najlepiej,
    I wyglądać najlepiej,
    Modlisz się, żeby ci się udało.

    Cóż, pobłogosław mą duszę
    Jesteś samotną duszą
    Bo nie wypuścisz nic
    Z tego co trzymasz

    Cóż, wszystko czego potrzebuję
    To powietrze, którym oddycham
    I miejsce, gdzie mógłbym położyć głowę.

    Powiedziałem, że wszystko czego potrzebuję
    To powietrze, którym oddycham
    I miejsce, gdzie mógłbym położyć głowę.

    Myślisz, że możesz to znaleźć?
    Myślisz, że możesz to znaleźć?
    Myślisz, że możesz to znaleźć?
    Lepsze niż miałeś.
    Myślisz, że możesz to znaleźć?
    Myślisz, że możesz to znaleźć?
    Myślisz, że możesz to znaleźć?
    Yeah, lepsze niż miałeś.

    Powiedziałem, że wszystko czego potrzebuję
    To powietrze, którym oddycham
    I miejsce, gdzie mógłbym położyć moja głowę.

    Powiedziałem, że wszystko czego potrzebuję
    To powietrze, którym oddycham
    I miejsce, gzie mógłbym położyć moją głowę.

    Kiedykolwiek nastąpi koniec,
    Myślisz, że możesz go zobaczyć?
    Więc dopóki tam nie dotrzesz
    Dalej, idź przed siebie i wykrzycz to,
    Po prostu to powiedz.

  8. Bonia pisze:

    Dzięki Leszku za piękną,ciepłą zimę w Polsce,bo już się martwiłam jak to zniosę,wybieram się do domu na tzw.święta.Świetny program na” potem '”już zapisuję się „do szkoły życia” .serdecznie pozdrawiam całą EKIPĘ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *