Mariusz – Świadomy obserwator – Maj 2016

Mariusz – Świadomy obserwator – Maj 2016
Mentalna zabawa.
Wszystko co obserwujesz, tworzysz w tym momencie.
Czy naprawdę kochasz słoneczko?
Oczyszczanie żywiołami.
Tańczący pajacyk.
Bycie obserwatorem a bycie obserwowanym.
Obserwator może być wszystkim, jeśli obserwuje wszystko.
Jesteś wiecznym obserwatorem, tylko nie zawsze to dostrzegasz.
Zamykanie się w teoriach na swój temat.
Obserwowanie siebie z poza swojego ciała.
Obserwowanie własnego umysłu i to co się w nim pojawia.
Uwolnienie od emocji na najgłębszych poziomach.
Nieświadome, negatywne programowanie dziecka.
Świadome „odbijanie” wykrzyczanych programów.
Każde Źródło ma swoją kreację.
Źródło kreacji własnych wyobrażeń.
Ty niczego nie potrzebujesz, bo jesteś Wszystkim.
Uwierz w siebie i uwolnij się.
Stań się ciszą i obserwatorem.
Uświadamiające doświadczenia, co jest czym.
Zmiana punktów odniesienia a kreowanie nowej rzeczywistości.
To Ty kreujesz wszystko wokół siebie.
Odrzucaj cząstki, na które się nie zgadzasz w swojej rzeczywistości.
Nie wchodź w zbędne dyskusje z własnymi programami.
Tylko widząc całość, możesz ocenić prawidłowo jej element.
Niefizyczna matka, pełna bezinteresownej miłości.
Uwolnienie emocji, poprzez pracę z energią matki Ziemi.
Na każdego należy patrzeć, jako na istotę Boską.
Szukaj we wszystkich Boskich wartości.


_Oprac. Mariusz.

10 thoughts on “Mariusz – Świadomy obserwator – Maj 2016

  1. Astre pisze:

    Kochani !
    Nie zamierzam tu występować w roli adwokata czyjejś ze stron, bo to ILUZJA. Więc, chciałem tylko przypomnieć, że ta cała kreacja (cokolwiek to dla kogoś znaczy?)
    to też Iluzja.
    ”Rozmowa na priv i tajemnica korespondencji ”
    Kometa !
    Ta cała ”tajemnica korespondencji” – to kolejna Iluzja…………, czyli nie bardziej prawdziwa niż cokolwiek innego ?…!
    Jaka tam znowu tajemnica? Co to w ogóle jest? Ano, są to wzorce informacji społecznej wymyślone przez naszych protoplastów i powielane dzisiaj tu i teraz.

    Tylko, że ta cała ”tajemnica” to nic innego, tylko to czemu nadajesz definicję (tajemnica), a następnie określasz sposób przejawiania się w Twojej rzeczywistości.

    Wobec powyższego jaki problem w związku z tym, że Mariusz opublikował korespondencję? Ten problem, to jak każdy sztuczny problem, który wynika z wzorców informacji społecznej (tajemnica?), a które są jedynie pewnym widzeniem świata, a nie żadną prawdą, a nie też rzeczywistością, czyli są Iluzją.
    Wobec powyższego do czego potrzebne są różne uprzedzenia, pretensje, kłótnie i temu podobne rzeczy ….?…! Czy, na tym polega wolność, potęga i moc?
    Twoja/Wasza/moja i każdego z osobna potęga nie mieści się w żadnych tego typu zabawach.Tracisz tylko własną moc nadając takiej (intelektualnej Iluzji) jakiekolwiek znaczenie.
    Tracisz, bowiem świadomość jest daleko poza takim ograniczeniami.

    Bądź wolny….
    Bądź wolny niczym kwiat, który rozsyła swój aromat….

    Ale, nie musisz uznać powyższe słowa za prawdzie dla Siebie.
    Bo tylko od Ciebie zależy jaki model przyjmiesz za słuszny i jaki pojawi się na ekranie Twojego istnienia.
    Lecz, tak, czy inaczej to tylko i zaledwie (model istnienia), a nie żadna prawda!

    1. Kometa pisze:

      OK, a mój ostatni komentarz wylądował w koszu, bo Mariusz nagle polubił spokój jak pisze na samym dole w swoim komentarzu i to co mniej wygodne dla niego nie zostaje opublikowane, ot i wszystko w temacie Waszej iluzji i pseudo rozwoju. To było moje „sprawdzam”.
      Proponuję też wrzucić parę fotek z życia intymnego Waszych rodzin, przecież to też tylko iluzja, więc niech się ludzie zabawią.
      Nie, nie uznaję Twoich słów za prawdziwe dla mnie, świat materialny rządzi się jednak trochę innymi prawami niż świat duchowy zwłaszcza ten „z wyższej półki”. Dlatego tez każdy z nas ma tu swój nik, a nie nazwisko, jest forum i jest priv, po coś to jest… i należy to szanować.

      1. Mariusz pisze:

        Aby móc przeżyć na Ziemi, potrzebujesz ego. Po urzeczywistnieniu Boga żyjesz jeszcze tylko 21 dni, ponieważ ciało nie jest już wystarczająco przez ciebie zaopatrywane.
        Ramakriszna Paramahansa przeżył urzeczywistnienie Boga tylko dlatego, że jego bratanek ofiarnie się nim opiekował.
        Ego jest więc konieczne dla utrzymania ciała przy życiu. Jednocześnie jest jego największym wrogiem. Jakże wiele dusz straciło swoje ciało z powodu ego! Przypomnij sobie tylko niezliczone, idiotyczne pojedynki, które miały miejsce z powodu rzekomego „poniżenia godności”. Albo pomyśl o wojnach i o wszystkim innym co było i jest, by umocnić władzę ego.
        Niebezpieczeństwo ego polega na tym, że troszczy się ono w pierwszym rzędzie o siebie, a ciałem zajmuje się tylko wtedy, jeśli jest to zgodne z jego interesem. Ale ponieważ ginie ono, tak jak ciało wraz ze śmiercią, czyni podobne jak ciało wysiłki, by uniknąć śmierci i przedłużyć Życie na Ziemi, jak tylko jest to możliwe.
        Ego stanowi również przeszkodę dla samourzeczywistnienia. Jaźń i ego dążą mianowicie do zasadniczo odmiennych celów.
        Jaźń chciałaby urzeczywistnić Boga i ograniczyć ziemskie życie do minimum.
        Ego przeciwnie, uwielbia pogrążać się w maji (iluzji). Dlatego stwarza ono wszędzie karmiczne uwikłania, aby być mocno związanym z życiem ziemskim.
        Gdy owe uwikłania stają się nie do rozwiązania, pojawia się wielki święty, albo Awatar, ukazuje drogę, uwalnia od zależności i rozwiązuje karmę.
        To jest moment, w którym jaźń odżywa i pożądliwie zwraca się do Boga.
        Samotność, którą jaźń przeżyła w ciele, rozpływa się we łzach. Dlatego ludzie płaczą, gdy zostaną ogarnięci przez Boga. Łzy są odetchnięciem jaźni.
        Sai Baba

        1. Kometa pisze:

          Zamij się swoim ego, które przebiera w tym co mu pasuje bardziej lub mniej, Skoro tak ochoczo publikujesz, to publikuj wszystko, albo nic.

  2. Marek so pisze:

    Nie potrzebnie tyle bazgroliłeś. Wystarczyło ze napisałbys ze w .uju go mam,choć on i tak poprawi cię i napisze że popelnileś błąd orttograficzny. Wg. intuicji dopiero zaczął swoje na ziemi. Błądzenie – no no. Bo wszystko to huj albo jeszcze więcej.

  3. Mariusz pisze:

    Cześć Mariusz
    Odsłuchałam Twoją sesję i takie są moje refleksje po tym co usłyszałam…

    Jako osoba świadoma na pewno JUŻ WIESZ, że Jesteś TYLKO TY, a wszystko to co Cię otacza, wszystko co spotykasz na swojej drodze, ludzie z którymi rozmawiasz, to co od nich do Ciebie dociera, to TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJA WŁASNA KREACJA.

    Możesz robić z tą kreacją co chcesz, może nazwać ją jak chcesz, możesz się z nią sprzeczać, lub jej przytakiwać, możesz też być tego mechanizmu świadomy, lub nie.
    Do Ciebie należy wybór, co z tym zrobisz.
    To co usłyszałeś od naszej trójki ( bo było nas troje i TY czwarty ), to nie jest to, co my chcieliśmy Ci przekazać, ale to co Ty chciałeś usłyszeć.
    Każde wypowiedziane słowo i wszystko co można nazwać jest czyjąś kreacją i to nie jest tak, że inni kreują z kurnika, a Ty w rozmowie z nimi kreujesz ze źródła
    Jeśli Ty odbierasz kreację innych o niższych wibracjach, to musisz być do tej kreacji dostrojony, żeby ją odebrać, więc jesteś na dokładnie takim samym poziomie jak ta kreacja. (Taki był nasz przekaz w Makowie, nikt Cię do tego nie przekonywał, każdy z nas przedstawił tylko swój punkt widzenia, a Ty usłyszałeś to co chciałeś i czułeś się przekonywany, dlaczego??? Może dlatego, że sam chciałeś przekonywać??? )

    Jeśli patrzysz na moją kreację z punktu widzenia człowieka żyjącego w materii i w rozdzieleniu, to Ty masz swoje kreacje, a ja mam swoje…, gdybyś jednak rzeczywiście poparzył na to ze Źródła, to nie zauważyłbyś różnicy między moją a Twoją kreacją, bo z punktu widzenia Źródła wszystko jest JEDNOŚCIĄ i nie ma moje, Twoje, ich…, nie ma przede wszystkim żadnej kreacji, jest tylko NIENAZWANE ISTNIENIE.

    Ty i Ja jesteśmy tym samym…, chcesz więc powiedzieć, że jesteś w źródle i OCENIASZ moją kreację jako NIEPRAWDZIWĄ???

    Uważasz, że Twoja kreacja, jest BARDZIEJ prawdziwa???

    To jest akurat pułapka Twojego Ego, bo moja i Twoja kreacja jest tak samo prawdziwa, albo tak samo nieprawdziwa.

    Jeśli biorąc udział w jakiejś dyskusji, stawiasz się wyżej od swoich rozmówców, to znaczy tylko tyle, że właśnie wpadłeś w pułapkę swojego EGO.

    Jeśli ktoś uczy innych nieoceniania, to sam nie może dawać sobie prawa do oceniania innych pod żadnym pozorem, bo to też jest pułapka jego EGO i wkręcanie się w hipokryzję.

    Wszyscy jesteśmy tacy sami, a czasami najciemniej bywa pod latarnią. Dlatego uważam, że największy dystans należy mieć nie tyle do innych, co do samego siebie.

    Pozdrowienia i serdeczności.

    „Ty i Ja jesteśmy tym samym…, chcesz więc powiedzieć, że jesteś w źródle i OCENIASZ moją kreację jako NIEPRAWDZIWĄ???”

    A z jakiej pozycji próbujesz oceniać mnie?
    Co dla ciebie jest prawdą?
    I kto jest tym co próbuje cokolwiek podważać, myśląc że wie lepiej?

    „Uważasz, że Twoja kreacja, jest BARDZIEJ prawdziwa???”

    Kto jest kreatorem twoich opinii?
    Czy Ego i Źródło to jet to samo?

    „To jest akurat pułapka Twojego Ego, bo moja i Twoja kreacja jest tak samo prawdziwa, albo tak samo nieprawdziwa.

    Jeśli biorąc udział w jakiejś dyskusji, stawiasz się wyżej od swoich rozmówców, to znaczy tylko tyle, że właśnie wpadłeś w pułapkę swojego EGO.

    Jeśli ktoś uczy innych nieoceniania, to sam nie może dawać sobie prawa do oceniania innych pod żadnym pozorem, bo to też jest pułapka jego EGO i wkręcanie się w hipokryzję.

    Wszyscy jesteśmy tacy sami, a czasami najciemniej bywa pod latarnią. Dlatego uważam, że największy dystans należy mieć nie tyle do innych, co do samego siebie.”

    Czy powyższe stwierdzenia nie dotyczą tego, który próbuje ocenić to co w sesji usłyszał?
    Czy nie ocenia tego program, który ze swej natury lubi oceniać?
    Uczysz tego, czego sam się musisz nauczyć! Jak mawiał mój nauczyciel. Jeśli chcesz zinterpretować ego umysłem to co usłyszałaś w sesji, to wiec że to będzie niechybnie, „jedyna słuszna prawda” (twoja kreacja jak to określasz). Jeśli twierdzisz że w sesji tylko tym umysłem się posługiwałem i nic wartościowego ci nie przekazałem, to tak będzie. To są twoje wybory z którymi będziesz konfrontowana, dopóki nie staniesz się ciszą.

    Pozdrowienia i serdeczności. 🙂

    1. Kometa pisze:

      Pierwsza połowa tego wpisu, to moja prywatna wiadomość do Mariusza, którą Mariusz opublikował bez mojej zgody. Nie wiem czy publikowanie prywatnych wiadomości, to standard w świecie osób wysoko rozwiniętych, bo nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim zachowaniem, ani z takimi osobami…
      Dla mnie jest to po prostu żenada.
      Jeśli ktoś jeszcze oprócz Mariusza moderuje te komentarze, to proszę o usunięcie tego wpisu.

      Tego wpisu też proszę nie publikować, bo nie mam ochoty na publiczną debatę.
      Mam nadzieję, że jest tu jeszcze ktoś, kto rozumie co to znaczy rozmowa na priv. i tajemnica korespondencji.

      Z góry dziękuję i pozdrawiam całą załogę.

      1. Mariusz pisze:

        Bez pierwszej części nie byłoby całości, nawiązującej do treści sesji! Tak bardzo identyfikujesz się ze swoim bytem (programem), że nie jesteś w stanie się mu oprzeć. Sam tego niedawno ponownie doświadczyłem, ulegając presji programowi, któremu więcej nie chciałem na to pozwolić. I tak pozwalamy naszym programom, hasać sobie po naszym umyśle, myśląc że to my myślimy. 🙂
        Temat został w ten sposób zamknięty i na prywatną korespondencję również!
        Eckhart Tolle Kim jesteś NAPRAWDĘ PL https://www.youtube.com/watch?v=f-ZTLHNZeak

        1. Kometa pisze:

          Twoje programy, Twoja sprawa, a za kogo TY się uważasz, by decydować o moich programach?
          Chcesz zbawiać innych ludzi na siłę, bo Tobie wydaje się, że tak jest dobrze, że Ty wiesz lepiej?
          Publikując tu moją prywatną wiadomość bez mojej zgody, zachowujesz się tak samo jak KK i inne religie, które też wiedzą lepiej niż opętane grzechem ludki …
          Przekraczasz tym samym granice, których przekraczać nie wolno, jeśli szanuje się siebie, drugiego człowieka i jego wolną wolę.
          I jeśli nawet tak jest, że identyfikuję się ze swoim programem, to mam do tego prawo i to ja zdecyduję o tym, jak długo to będzie trwać.
          Jest wielu ludzi, którzy czekają na zbawiciela, ale ja do nich nie należę, nie chcę Twojej pomocy, więc proszę usunąć stąd wszystkie moje wpisy.
          Może i chcesz dobrze, ale trochę się zapędziłeś, a to nie tędy droga, przykro mi.

          1. Mariusz pisze:

            A za kogo Ty mnie uważasz, bym decydował o twoich programach?
            Chcesz zbawiać mnie na siłę, bo Tobie wydaje się, że tak jest dobrze, że Ty wiesz lepiej? idt. 🙂
            Czy teraz rozumiesz, że ciągle rozmawiasz o sobie, myśląc że z kimś innym?
            Przykro ci jest, więc doświadczaj siebie w ten sposób. Dopóki tak będzie, nic na to nie poradzisz. Ten twój świat, jest tylko twoim odbiciem. 🙂
            https://www.youtube.com/watch?v=LG6ht78ChMQ 🙂
            Ostatni-ego komentarza wyrzuciłem do kosza. To dlatego lubię ciszę i spokój. Tak paszkwilem trzeba się zająć i oczyścić w słoneczku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *