Kasia, Mariusz i Leszek – Rozmowy z Absolutu, Maj 2015

Kasia, Mariusz i Leszek – Rozmowy z Absolutu, Maj 2015
Wyjść poza Źródło.
Totalna pustka.
Rozrywająca próżnia.
Przestrzeń wyobraźni.
Prawdziwe Istnienie.
Przestrzeń kreacji.
Absolutna cisza.
Przekonania utrzymujące iluzję.
Najmniejsze zagęszczenie.
Uświadomienie na wszystkich poziomach.
Udoskonalanie wszechświata.
Ojciec i jego mentalna pułapka.
Pan Owsianko i Krom.
Być w Absolucie.
Absolut wyobrażeń.
Punkt doświadczenia poza.
Znikające wyobrażenie siebie.

 

 

_Oprac. Jędruś, Mariusz.

9 thoughts on “Kasia, Mariusz i Leszek – Rozmowy z Absolutu, Maj 2015

  1. Aga pisze:

    Kojarzy mi sie stara buddyjska przypowieść.
    „Istota mocy człowieka

    Bogowie starali się znaleźć miejsce na ukrycie Mocy, żeby ludzie nie mogli czerpać z tej wszechpotężnej siły.

    Jeden z bogów proponował ukryć ją na szczycie wysokiej góry, drugi bóg jednak przestrzegał, że prędzej czy później człowiek i tak wejdzie na górę i zawładnie Mocą.

    Inny bóg radził ukryć Moc w głębinach morskich, ale i ten projekt zakwestionowano tłumacząc, że człowiek znajdzie sposób na nurkowanie w głębinach.

    Jeszcze inny bóg sugerował ukrycie Mocy głęboko pod ziemią, ale i ten zamysł odrzucono dowodząc, że człowiek się do niej dokopie.
    Aż w końcu pewien stary, mądry bóg zaproponował:

    – Zamknijmy Moc w głębi samego człowieka. Człowiekowi nigdy nie przyjdzie do głowy, by właśnie tam zajrzeć.

    I tak też uczyniono.”

  2. agnes pisze:

    Czasem ogarnia serce taka trudna do określenia tęsknota..

    1. Paweł pisze:

      Też tak mam, jak bym zostawił gdzieś daleko coś dla mnie ważnego …

  3. Mariusz pisze:

    Był czas kiedy nie było zupełnie nic
    W ogóle nic, tylko chłodne pomruki
    Było istnienie i żyło własnym życiem.
    Nie mogło z nikim porozmawiać, i nie miało nic do zrobienia.
    Kreśliło plany, uczyło się pracy własnymi rękami
    I minęło milion lat a jego zamierzenia spełniły się
    a jego słowa tak brzmiały:

    Mam nadzieję że znajdziesz to we wszystkim, wszystkim co widzisz,
    Mam nadzieję że znajdziesz to we wszystkim, wszystkim co widzisz,
    Mam nadzieję, że znajdziesz to, Mam nadzieję, że znajdziesz to,
    Mam nadzieję, że znajdziesz mnie w sobie.

    Tak więc wybudowała kunsztowny dom
    Z piętrami i piwnicami, Pada deszcz i świeci słońce
    Zdecydowała, że uczyniła już wszystko i czas się zabawić
    i szukała jakiejś rozrywki.

    Następnie, jako część zabawy
    zupełnie zapomniała gdzie się ukryła
    i spędziła resztę swojego czasu
    próbując odnaleźć swoje zdolności.

    Mam nadzieję że znajdziesz je……

    Był czas kiedy nie było zupełnie nic
    W ogóle nic, tylko chłodne pomruki.

    https://www.youtube.com/watch?v=liGUgqrF0PA

  4. Aniuta pisze:

    z podziękowaniami za gościnę:

    Najgłębiej w Obecnej Chwili
    Wewnątrz Mnie Jest
    Przestrzeń Nieskończona, Milcząca
    Starsza od jakiejkolwiek Intencji Myślenia
    Starsza od jakiejkolwiek Intencji Tworzenia
    Starsza od jakiejkolwiek Historii
    Lecz Obecna
    … … …
    Świadome docieranie do Niej uwalnia
    od kompulsywnej potrzeby myślenia ( i nie tylko myślenia 😉 )
    obdarza Wewnętrzną Przestrzenią i Wolnością

    pozdrawiam serdecznie

    1. Aniuta pisze:

      jeszcze ja 🙂
      Szkoda, że tej podstawowej dla Każdego wiedzy nie „nauczano” w przedszkolach, szkołach średnich i wyższych uczelniach.
      Dzisiaj jeszcze nie dysponujemy odpowiednio liczną, przebudzoną kadrą wychowawczą. Uważam, że obecnie właśnie szkoła a nie dom powinien się znaleźć na pierwszym miejscu :
      1/odsyłam do Kawiarenki nr 8 (?), w której jedna z Prowadzących opowiedziała, jak poradziła sobie z ciągle nachodzącymi ją licznymi, pojedynczymi duszyczkami
      2/nie umniejszam rzecz jasna roli Rodziców, lecz „przebudzone dziecko” chodzące do „nieprzebudzonej szkoły” będzie miało naprawdę ciężko.
      Problem w tym, że gotowość na tą wiedzę w dorosłym polskim społeczeństwie (szczególnie wśród urzędników wszelkiego typu – w tym wychowawców szkolnych) jest dzisiaj nikła. Uważam również, że „nauczanie” to NIE powinno stanowić odrębnego przedmiotu lecz winno być punktem wyjścia dla każdego nauczanego przedmiotu. Z racji tego, że pamięć ludzka zawodzi 🙂 winno się tę wiedzę przypominać codziennie, świadomie, głośno i wprost bez owijania w jakiekolwiek przypowieści, przenośnie, przymiotniki typu: kryształowy, tęczowy, indygo, ect. W ten oto sposób mamy szansę być „Starsi” od „złośliwych bogów” z przypowieści, którą przytoczyła Aga :).
      pozdrawiam serdecznie
      PS
      ciekawość: jest tu może jakiś nauczyciel/wychowawca ?

  5. Mateusz pisze:

    Nauki Ramthy chyba najlepiej opisują całość (przynajmniej jak dla mnie)
    Polecam Białą Księgę 🙂

    1. Mateusz pisze:

      Jak to określił:
      Materialna nicość
      Potencjalna 'wszystkość’

  6. Kashia pisze:

    Tacy ludzie są, tylko nie mówią bo po prostu nie czują potrzeby „bebłania” i zwyczajnie nie ma to sensu i tak nikt kto tam nie był ich nie zrozumie, jedyne co… to będzie ich nawracał na jedyną słuszną drogę, nie ważne czy to niebo katolickie czy tzw. ezoteryczne źródło, czy n-poziomów Sai Baby, przed tą sesją trudno byłoby nawet Wam ten „stan” zrozumieć bo przecież byliście w Źródle i sami doświadczyliście tej pełni, całości, błogości a „stan poza”?-to brednie i pierdoły… dalszych odkryć życzę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *